24 czerwca 2024 roku ciąg dalszy
W tym dniu ważne były dla mnie poniższe treści z liturgii słowa i liturgii godzin:
,,Przenikasz i znasz mnie, Panie,
Ty wiesz, kiedy siedzę i wstaję.
Z daleka spostrzegasz moje myśli,
przyglądasz się, jak spoczywam i chodzę,
i znasz wszystkie moje drogi.
Ty bowiem stworzyłeś moje wnętrze
i utkałeś mnie w łonie mej matki.
Sławię Cię, że mnie tak cudownie stworzyłeś,
godne podziwu są Twoje dzieła.
I duszę moją znasz do głębi.
Nie byłem dla Ciebie tajemnicą,
kiedy w ukryciu nabierałem kształtów,
utkany we wnętrzu ziemi”. Ps 139,,Gdy Paweł przybył do Antiochii Pizydyjskiej, przemówił w synagodze:
«Bóg dał ojcom naszym Dawida na ich króla, o którym też dał świadectwo w słowach: „Znalazłem Dawida, syna Jessego, człowieka po mojej myśli, który we wszystkim wypełni moją wolę”.
Z jego to potomstwa, stosownie do obietnicy, wywiódł Bóg Izraelowi Zbawiciela Jezusa. Przed Jego przyjściem Jan głosił chrzest nawrócenia całemu ludowi izraelskiemu. A pod koniec swojej działalności Jan mówił: „Ja nie jestem tym, za kogo mnie uważacie. Po mnie przyjdzie Ten, któremu nie jestem godny rozwiązać sandałów na nogach”.
Bracia, synowie rodu Abrahama, i ci spośród was, którzy się boją Boga! Nam została przekazana nauka o tym zbawieniu»”. Dz 13, 22-26,,Dla Elżbiety zaś nadszedł czas rozwiązania i urodziła syna. Gdy jej sąsiedzi i krewni usłyszeli, że Pan okazał tak wielkie miłosierdzie nad nią, cieszyli się z nią razem. Ósmego dnia przyszli, aby obrzezać dziecię, i chcieli mu dać imię ojca jego, Zachariasza. Jednakże matka jego odpowiedziała: «Nie, lecz ma otrzymać imię Jan». Odrzekli jej: «Nie ma nikogo w twoim rodzie, kto by nosił to imię». Pytali więc znakami jego ojca, jak by go chciał nazwać. On zażądał tabliczki i napisał: «Jan będzie mu na imię». I wszyscy się dziwili. A natychmiast otworzyły się jego usta, język się rozwiązał i mówił wielbiąc Boga. I padł strach na wszystkich ich sąsiadów. W całej górskiej krainie Judei rozpowiadano o tym wszystkim, co się zdarzyło. A wszyscy, którzy o tym słyszeli, brali to sobie do serca i pytali: «Kimże będzie to dziecię?» Bo istotnie ręka Pańska była z nim. Chłopiec zaś rósł i wzmacniał się duchem, a żył na pustkowiu aż do dnia ukazania się przed Izraelem. Łk 1, 57-66. 80
W tym dniu przeczytałem ważne dla mnie treści w katechizmie według Summy Teologicznej św. Tomasza z Akwinu:
,,— W jaki sposób miłość łączy i jednoczy się z Bogiem, który jest jej właściwym przed-miotem?
— Miłość łączy i jednoczy się Bogiem, który jest jej właściwym przedmiotem, poprzez kochanie.
— Na czym polega to kochanie, które łączy i jednoczy miłość z Bogiem?
— Polega na tym, że człowiek przez kochanie pragnie z jednej strony dla Boga tego dobra nieskończonego, którym właśnie jest Bóg, a z drugiej także dla siebie tego samego dobra, to jest Boga.
— Jaka jest różnica pomiędzy tymi dwoma aspektami kochania?
— Jest ona taka, że jeden jest kochaniem Boga jako tego, który jest szczęśliwy sam przez siebie, a drugi – kochaniem Boga jako tego, który jest naszym własnym szczęściem.
— Te dwa aspekty kochania są w miłości nierozerwalne?
— Tak, te dwa aspekty kochania są w miłości nierozerwalne.
— Dlaczego te dwa aspekty kochania są w miłości nierozerwalne?
— Dlatego, iż wzajemnie sobą rządzą i wzajemnie są dla siebie przyczyną.
— W jaki sposób wzajemnie sobą rządzą i wzajemnie są dla siebie przyczyną?
— Gdyby Bóg nie był naszym dobrem, nie mielibyśmy żadnego powodu, aby Go kochać, a jeśli On sam nie miałby w sobie, jak w źródle, tego dobra, którym jest dla nas, nie kochalibyśmy Go miłością, jaką Go kochamy.
— Czy każdy z tych dwóch aspektów kochania jest miłością czystą i doskonałą?
— Tak, każdy z tych dwóch aspektów kochania jest miłością czystą i doskonałą.
— Każdy z tych aspektów należy do miłości?
— Tak, każdy z tych aspektów należy do miłości.
— Czy jest jednak jakiś porządek pośród tych dwóch aspektów kochania? Który z nich ma pierwszeństwo?
— Tak, jest porządek pośród tych dwóch aspektów kochania. Pierwsze miejsce zajmuje ten powodujący, że kochamy Boga jako dobro nieskończone – dla Niego samego.
— Dlaczego ten aspekt kochania powinien być postawiony na pierwszym miejscu?
— Dlatego, że dobro, jakim dla siebie jest Bóg, przeważa nad dobrem, jakim Bóg jest dla nas. Nie jest tak dlatego, że jedno dobro miałoby się różnić od drugiego, gdyż zawsze jest to ten sam Bóg, ale z tego powodu, że to dobro jest w Bogu na sposób nieskończony i jak w źródle, w nas natomiast jest na sposób skończony i jako pochodne.”