Słowa życia

To Duch daje życie; ciało na nic się nie zda. Słowa, które Ja wam powiedziałem, są duchem i są życiem. Lecz pośród was są tacy, którzy nie wierzą». Jezus bowiem od początku wiedział, którzy nie wierzą, i kto ma Go wydać. Rzekł więc: «Oto dlaczego wam powiedziałem: Nikt nie może przyjść do Mnie, jeżeli nie zostało mu to dane przez Ojca». Od tego czasu wielu uczniów Jego odeszło i już z Nim nie chodziło. Rzekł więc Jezus do Dwunastu: «Czyż i wy chcecie odejść?» Odpowiedział Mu Szymon Piotr: «Panie, do kogo pójdziemy? Ty masz słowa życia wiecznego. A my uwierzyliśmy i poznaliśmy, że Ty jesteś Świętym Bożym». J 6, 63-69

Słowa Jezusa ożywiają serca i nadają cały sens ludzkiemu istnieniu. Niestety nie każdy wierzy w nie. Niektórzy odchodzą i szukają innych dróg. Czy da się znaleźć gdzieś lepsze wskazówki na życie? Czy jest jakiś większy autorytet od Chrystusa? Odpowiedź jest bardzo prosta. Jezus jest jedyną Drogą, Prawdą i Życiem. Kto idzie za Nim nie zbłądzi i będzie żył na wieki w królestwie niebieskim.

Bardzo podobała mi się wypowiedź bohatera drugiego półfinału Ligi Mistrzów Lucasa Moury, który po strzeleniu nieprawdopodobnych trzech goli ogłosił światu cytat z Ewangelii, że dla Boga nie ma nic niemożliwego. Ten sam piłkarz potrafił powiedzieć, że żadne skarby świata nie są dla niego ważniejsze niż Jezus Chrystus, który ma dla niego mieszkanie w niebie i radości, których świat nie potrafi dać człowiekowi. Bardzo cieszą mnie takie świadectwa wiary. Oby było ich coraz więcej. Niech one rozpraszają puste wypowiedzi ludzi tego świata, którzy chwalą się tym, czego powinni wstydzić się.

Dzisiejszy fragment z Dziejów Apostolskich także powinien umocnić Twoją wiarę;

Kościół cieszył się pokojem w całej Judei, Galilei i Samarii. Rozwijał się i żył bogobojnie, i obfitował w pociechę Ducha Świętego. Kiedy Piotr odwiedzał wszystkich, przyszedł też do świętych, którzy mieszkali w Liddzie. Znalazł tam pewnego człowieka, imieniem Eneasz, który był sparaliżowany i od ośmiu lat leżał w łóżku. «Eneaszu – powiedział do niego Piotr – Jezus Chrystus cię uzdrawia, wstań i zaściel swoje łóżko!» I natychmiast wstał. Widzieli go wszyscy mieszkańcy Liddy i Szaronu i nawrócili się do Pana.

Mieszkała też w Jafie pewna uczennica imieniem Tabita, co znaczy Gazela. Czyniła ona dużo dobrego i dawała hojne jałmużny. Wtedy właśnie zachorowała i umarła. Obmyto ją i położono w izbie na piętrze. Lidda leżała blisko Jafy; gdy więc uczniowie dowiedzieli się, że jest tam Piotr, wysłali do niego dwóch posłańców z prośbą: «Przyjdź do nas niezwłocznie».

Piotr poszedł z nimi, a gdy przybył, zaprowadzili go do izby na górze. Otoczyły go wszystkie wdowy i pokazywały mu ze łzami w oczach chitony i płaszcze, które zrobiła im Gazela za swego życia. Po usunięciu wszystkich Piotr upadł na kolana i modlił się. Potem zwrócił się do zwłok i rzekł: «Tabito, wstań!» A ona otworzyła oczy i zobaczywszy Piotra, usiadła. Piotr podał jej rękę i podniósł ją. Zawołał świętych i wdowy, i ujrzeli ją żywą. Wieść o tym rozeszła się po całej Jafie, i wielu uwierzyło w Pana. Dz 9, 31-42

Spróbuj wyobrazić sobie powyższe sceny. Zobacz słabego Piotra, który jakiś czas temu zapierał się Pana, a teraz jest takim ,,mocarzem” pełnym Ducha Świętego. On po prostu w pełni uwierzył w to, że w imię Jezusa Chrystusa można dokonywać nadal Jego dzieł. Dlatego też działy się tak niezwykłe znaki, a Pan Jezus przez to potwierdzał, że w Jego imieniu jest zbawienie. Kto chciał ten wierzył i stawał się kolejnym świętym (tak mówili na siebie pierwsi chrześcijanie).

Proś Boga dzisiaj o głęboką wiarę w to, że dla Niego nie ma rzeczy niemożliwych. Zaufaj słowom życia, które naprawdę przemieniają ludzi i ten świat. To jedyna pewna droga. Trwaj na niej i stale szukaj umocnienia w sakramentach.

Panie, dziękuję za każde Twoje słowo, które ożywia moje serce.

oraz

Dodaj komentarz