Ja Go zabiorę

Rzekł do niej Jezus: «Niewiasto, czemu płaczesz? Kogo szukasz?» Ona zaś, sądząc, że to jest ogrodnik, powiedziała do Niego: «Panie, jeśli ty Go przeniosłeś, powiedz mi, gdzie Go położyłeś, a ja Go zabiorę». Jezus rzekł do niej: «Mario!» A ona, obróciwszy się, powiedziała do Niego po hebrajsku: «Rabbuni», to znaczy: Mój Nauczycielu! Rzekł do niej Jezus: «Nie zatrzymuj Mnie, jeszcze bowiem nie wstąpiłem do Ojca. Natomiast udaj się do moich braci i powiedz im: „Wstępuję do Ojca mego i Ojca waszego oraz do Boga mego i Boga waszego”». J 20, 15-17

Czemu płaczesz? Kogo szukasz? Co się stało? Czy płaczesz, bo ktoś zabrał Ci Jezusa? Przed czyim grobem płaczesz? Zobacz przed sobą Jezusa Zmartwychwstałego, który jest odpowiedzią na każdą Twoją łzę i rozraduj się w głębi duszy. Takie spotkanie ze Zmartwychwstałym możesz mieć codziennie na Eucharystii. Tam wszystko się rozjaśni w Jego obecności. Idź i zabierz Go do siebie. Z Nim zapłaczesz nie raz nad swoją grzesznością i słabościami ludzi. Jesteśmy tak mali, a On mimo swej wielkości daję się nam cały. Udaj się do braci i sióstr i opowiadaj jakiego masz Boga!

Gdy to usłyszeli, przejęli się do głębi serca: «Cóż mamy czynić, bracia?» – zapytali Piotra i pozostałych apostołów. «Nawróćcie się – powiedział do nich Piotr – i niech każdy z was przyjmie chrzest w imię Jezusa Chrystusa na odpuszczenie grzechów waszych, a otrzymacie w darze Ducha Świętego. Bo dla was jest obietnica i dla dzieci waszych, i dla wszystkich, którzy są daleko, a których Pan, Bóg nasz, powoła». W wielu też innych słowach dawał świadectwo i napominał: «Ratujcie się spośród tego przewrotnego pokolenia!» Dz 2, 37-40

Współczesne pokolenie zdaje się całkowicie zatracać w pogoni za tym, co materialne. Ratuj się z tego niewdzięcznego pokolenia. Zmień kurs w stronę żywego Boga, który pragnie całego Twojego serca, umysłu i sił. I nie bój się niezrozumienia i odrzucenia. Przetrwasz to, a nagroda będzie wieczna.

Dusza nasza oczekuje Pana,
On jest naszą pomocą i tarczą. Ps 33, 20

Panie Jezu Chryste, tak często jesteś nie chciany i odrzucany przez wiele serc. Ja wezmę Cię do siebie i pokocham z całych sił. Proszę Cię o łaskę najgorętszej miłości do Ciebie.

Maryjo, kochana Mamo, która najpiękniej przyjęłaś Jezusa do serca i trwałaś z Nim zawsze w jedności, proszę, wstawiaj się za mną i wszystkimi, którzy czasami wychłodzili swoje wnętrza. Uproś nam serca płonące najczystszą miłością.

Św. Mario Magdaleno, płonąca miłością do Chrystusa – módl się za nami.

Wszystkich czytających ten wpis NIECH BŁOGOSŁAWI BÓG WSZECHMOGĄCY OJCIEC I SYN + I DUCH ŚWIĘTY.

Dzisiejszy załącznik pomoże Wam szeroko otworzyć oczy.

Dodaj komentarz