Droga do nieba

Jezus powiedział do swoich uczniów: „Nie każdy, który mi mówi: «Panie, Panie», wejdzie do królestwa niebieskiego, lecz ten, kto spełnia wolę mojego Ojca, który jest w niebie. Mt 7, 21

Spróbuj zapytać 100 osób, czy chcą pójść do nieba… Ile z nich odpowie – tak oczywiście?… Strzelam w ciemno, że min. 99 będzie na tak. Po czym zapytaj, czy wypełniają na co dzień wolę Boga… Możesz sprecyzować, że chodzi o: coniedzielną Eucharystię, codzienną modlitwę, życie w łasce uświęcającej, miłość i szacunek do nieprzyjaciół, przebaczanie, pokora itp. … Ilu odpowie – tak żyję wg. Jego woli? … Może 5 osób. Nie wiem, jak Ty odnajdujesz się w tej sondzie… Być może masz problem z wypełnianiem woli Boga… Wydaje Ci się, że to jest takie ciężkie, że On wszystkiego zabrania… Wręcz przeciwnie – Jego wola jest źródłem prawdziwego szczęścia… Nie szukaj nigdy negatywów w Jego woli… Wszystko, czego On dla ciebie pragnie, to Twoje zbawienie i szczęście, także tu na ziemi… Każde Jego przykazanie jest z troski i miłości, abyś nie zgubił siebie i w konsekwencji nie poszedł na potępienie…
Jezus ma dla Ciebie jeszcze jeden obraz:

Każdego więc, kto tych słów moich słucha i wypełnia je, można porównać z człowiekiem roztropnym, który dom swój zbudował na skale. Spadł deszcz, wezbrały potoki, zerwały się wichry i uderzyły w ten dom. On jednak nie runął, bo na skale był utwierdzony. Każdego zaś, kto tych słów moich słucha, a nie wypełnia ich, można porównać z człowiekiem nierozsądnym, który dom swój zbudował na piasku. Spadł deszcz, wezbrały potoki, zerwały się wichry, i rzuciły się na ten dom. I runął, a upadek jego był wielki”. Mt 7, 24-27

Wyobraź sobie te dwa domy, a wokół nich ogromne fale… Jeden z nich jest zmieciony od razu, a drugi trwa na skale… Który z tych domów przedstawia Twoje serce?… Jak się czujesz i reagujesz, gdy uderza w Ciebie zło, gdy ktoś atakuje Ciebie i wytrąca z równowagi?… Może wydawać Ci się, że Twój dom jeszcze stoi, ale lada moment może przyjść ogromna fala… Czy czujesz, że trwasz na bezpiecznym fundamencie?… Czy wierzysz w to, że Bóg podtrzymuje Cię swoją łaską?… A może Twój dom już leży w zgliszczach i czeka na wyrok?… Zawołaj Pana i proś pokornie o odbudowanie Twojego serca, życia, relacji i wiary… Zacznij żyć z całych sił wg. Jego woli… Póki żyjesz – nigdy nie jest za późno!

Dodaj komentarz