Cisnęli się do Niego

Jezus oddalił się ze swymi uczniami w stronę jeziora. A przyszło za Nim wielkie mnóstwo ludzi z Galilei. Także z Judei, z Jerozolimy, z Idumei i Zajordania oraz z okolic Tyru i Sydonu szło do Niego mnóstwo wielkie na wieść o tym, jak wiele działał. Toteż polecił swym uczniom, żeby łódka była dla Niego stale w pogotowiu ze względu na tłum, aby na Niego nie napierano.

Wielu bowiem uzdrowił i wskutek tego wszyscy, którzy mieli jakieś choroby, cisnęli się do Niego, aby Go dotknąć. Nawet duchy nieczyste, na Jego widok, padały przed Nim i wołały: «Ty jesteś Syn Boży». Lecz On surowo im zabraniał, żeby Go nie ujawniały. Mk 3, 7-13

Cisnęli się do Niego… Słowo cisnąć pada dzisiaj często w bardzo przyziemnych sprawach. Piłkarze mogą motywować się na boisku słowami: ciśniemy… Ktoś jedzie szybko samochodem i inny podpuszcza go mówiąc: ciśnij. To słowo także pada w kontekście mocnego pragnienia, żeby coś konkretnego zrobić.

Spróbuj teraz użyć tego słowa w kontekście pójścia do Jezusa. Spróbuj powiedzieć: CISNĘ DO JEZUSA NA MSZĘ ŚWIĘTĄ. Czy młody chłopak potrafiłby tak powiedzieć przy kolegach? Czy wytrzymałby salwę śmiechu? A może, gdyby wytrzymał drwiny, zobaczyłby za jakiś czas jak jego koledzy także cisną do Chrystusa. 🙂

Ludzie żyjący za czasów publicznej działalności Jezusa mieli naprawdę trudny dostęp do Niego. Musieli wiele czasu wędrować, aby Go usłyszeć i dotknąć. Ty dzisiaj masz bardzo krótką drogę na Eucharystię, do sakramentów, w których Bóg jest realnie obecny. Masz Go także na wyciągnięcie ręki w domu, gdy sięgniesz po Pismo święte lub klękniesz pokornie do modlitwy. CIŚNIJ WIĘC DO NIEGO BARDZIEJ NIŻ DO INNYCH SPRAW!

Niech się radują i weselą w Tobie
wszyscy, którzy Ciebie szukają,
a ci, którzy pragną Twojej pomocy,
niech zawsze mówią: «Pan jest wielki». Ps 40, 17

Panie Jezu, dziękuję Ci za dzisiejszy obraz, w którym widzę ludzi spragnionych Twojej obecności. Proszę ożywiaj nas wszystkich, abyśmy lgnęli do Ciebie całym sercem.

Maryjo, kochana Mamo, pomóż nam pragnąć szczerze bliskości Twego Syna.

Dodaj komentarz