Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!
Witaj na blogu Wypłyń na głębię!
Poznaj niezwykłą historię powstania tego dzieła.
Jestem kapłanem od 2010 roku. Od samego początku uwielbiałem głosić Boże Słowo. Mimo to nigdy nie odważyłbym się publikować swoich rozważań. Mniej więcej w styczniu 2014 roku odezwała się do mnie przyjaciółka o imieniu Estera, która powiedziała, że powinienem założyć blog. Na co ja odpowiedziałem, że absolutnie nie wyobrażam sobie tego. Ona powiedziała pokornie, że będzie modlić się o to. Ja nie zamierzałem zmieniać zdania. Z czasem nawet zapomniałem o tej inicjatywie.
Po ponad pół roku Estera zapytała mnie, czy założyłem już blog. Odpowiedziałem, że nie zmieniłem zdania. Po czym ona mówi: to ja modliłam się pół roku na darmo? Poczułem się beznadziejnie. Tak, jakbym blokował Bożą łaskę. Zacząłem intensywnie myśleć o założeniu bloga. Oczywiście blog musiał być bezimienny, żeby nikt mnie nie oceniał 🙂 W ten sposób zrodziła się nazwa Wypłyń na głębię. Pierwszy wpis datowany jest na 10 września 2014 roku. Wpisy charakteryzują się tym, że posiadają: fragment z codziennej Liturgii Słowa, krótkie rozważanie, modlitwę oraz link w postaci piosenki lub świadectwa.
Od końca 2014 roku wpisy pojawiły się także na facebooku. To właśnie facebook był największym nośnikiem wszystkich treści publikowanych na blogu.
Totalne boom zrobiło się dzięki kolejnej zaprzyjaźnionej osobie – Pani Małgorzacie, która poprosiła mnie, abym publikował Słowo Boże między innymi na stronie Nie wstydzę się Jezusa i wielu innych. Od tego momentu pojedyncze wpisy potrafiły mieć ponad tysiąc udostępnień.
W 2015 roku postanowiłem odświeżyć w swojej głowie zasoby języka angielskiego. Dzięki temu pojawiły się wpisy w tym języku. One także potrafiły rozchodzić się w tysięcznych udostępnieniach. A to dzięki kolejnym zaprzyjaźnionym, Bożym ludziom. Tutaj wymienię ks. Piotra – cyber misjonarza oraz Pana Petera, który dał mi możliwość publikowania na anglojęzycznych stronach o prawie milionowym zasięgu.
Od roku 2017 niektóre wpisy były tłumaczone także na język niemiecki.
I tak blog, który miał w ogóle nie powstać poprzez moją nieśmiałość – po trzech latach miał ok. 1400 wpisów i ponad półtora miliona odsłon. W samym 2015 roku wpisy dotarły do 130 krajów. Natomiast w roku 2016 wpisy pojawiły się w 166 krajach. Liczba odsłon podwajała się z roku na rok!
19 maja 2017 roku blog został wyróżniony w kategorii – blog tematyczny na Radomskim Plebiscycie Blogowym. ZA WSZYSTKO CHWAŁA PANU!
Ks. Daniel Glibowski
Polecam także ślady w mediach:
https://wyplynnaglebie.com/father-daniel/media/