On widzi Twój głód

Jezus przyszedł nad Jezioro Galilejskie. Wszedł na górę i tam siedział. I przyszły do Niego wielkie tłumy, mając z sobą chromych, ułomnych, niewidomych, niemych i wielu innych, i położyli ich u Jego stóp, a On ich uzdrowił. Tłumy zdumiewały się, widząc, że niemi mówią, ułomni są zdrowi, chromi chodzą, niewidomi widzą. I wielbiły Boga Izraela. Lecz Jezus przywołał swoich uczniów i rzekł: «Żal Mi tego tłumu! Już trzy dni trwają przy Mnie, a nie mają co jeść. Nie chcę ich puścić zgłodniałych, żeby kto nie zasłabł w drodze». Mt 15, 29-32

Popatrz dzisiaj na Jezusa, który uzdrawia wielu chromych, ułomnych, niewidomych i niemych. Zobacz radość i zdumienie tłumów. Chrystus dokonuje mnóstwo cudów w jednej chwili. Po czym przejmuje się głodem swoich słuchaczy. On nasyca ich serca, dusze i ciała.

Przyjdź do Niego dzisiaj ze swoją chorobą, zranieniem i ludzkim głodem. Może Twoje serce czuje się całkowicie puste i zniszczone. Jeśli tak jest, to poproś Go pokornie, aby napełnił Twoje wnętrze. On naprawdę sprawia, że człowiek przestaje czuć się beznadziejnie. Gdy doświadcza się Jego miłości, to nagle zaspokojony jest ten największy głód, jakim jest pragnienie miłości.

Pan Zastępów przygotuje dla wszystkich ludów na tej górze ucztę z tłustego mięsa, ucztę z wybornych win, z najpożywniejszego mięsa, z najwyborniejszych win. Zedrze On na tej górze zasłonę, zapuszczoną na twarz wszystkich ludów, i całun, który okrywał wszystkie narody; raz na zawsze zniszczy śmierć. Wtedy Pan Bóg otrze łzy z każdego oblicza, zdejmie hańbę ze swego ludu na całej ziemi, bo Pan przyrzekł. I powiedzą w owym dniu: Oto nasz Bóg, Ten, któremu zaufaliśmy, że nas wybawi; oto Pan, w którym złożyliśmy naszą ufność; cieszmy się i radujmy z Jego zbawienia! Albowiem ręka Pana spocznie na tej górze. Iz 25, 6-10a

Tutaj na ziemi patrzymy na Boga przez zasłonę wiary. Przyjdzie taki czas, kiedy ujrzymy Go w pełni, twarzą w twarz. Czy tęsknisz za tym momentem? Co czynisz, aby znaleźć się przed przenajświętszym obliczem Boga? Czy już tu na ziemi potrafisz regularnie odrywać się od codziennej bieganiny, aby pobyć z Jezusem na osobistej modlitwie, Eucharystii, czy adoracji? Zawalcz o ten czas. Zwłaszcza teraz, gdy są codziennie godzinki i roraty, które są okazją do zbliżenia się do Twojego Zbawiciela.

Jak mówi prorok Izajasz, Chrystus nie tylko nasyca duszę w pełni, ale i ociera wszelkie łzy. On je gromadzi i trzyma w swoim skarbu. Nie poddawaj się nigdy. Nieś mężnie bagaż swojego życia i bądź pewien, że przy Jezusie nigdy nie umrzesz z głodu. Karm się Jego słowem i Ciałem jak najczęściej, abyś mógł pożywić także innych poprzez miłość, która jest w Tobie.

A gdy polecił tłumowi usiąść na ziemi, wziął siedem chlebów i ryby, i odmówiwszy dziękczynienie, połamał, dawał uczniom, uczniowie zaś tłumom. Jedli wszyscy do syta, a pozostałych ułomków zebrano jeszcze siedem pełnych koszów. Mt 15, 35-37

Panie, dziękuję za to, że stale karmisz moje serce, ciało i duszę. Pragnę z miłości do Ciebie i ludzi rozdawać wszystkim Twoje święte Ciało, które zaspokaja najgłębsze pragnienia.

oraz

Dodaj komentarz