Odwagi!

Kiedy doszło do wielkiego wzburzenia, trybun obawiając się, żeby nie rozszarpali Pawła, rozkazał żołnierzom zejść, zabrać go spośród nich i zaprowadzić do twierdzy. Następnej nocy ukazał mu się Pan i powiedział: „Odwagi! Trzeba bowiem, żebyś i w Rzymie świadczył o Mnie tak, jak dawałeś o Mnie świadectwo w Jerozolimie”. Dz 23, 10-11

Wyobraź sobie wzburzony tłum ludzi, który próbuje rozszarpać św. Pawła… To nie było jego pierwsze prześladowanie… Z pewnością był zaprawiony w takich doświadczeniach… Nie zmienia to faktu, że po ludzku – serce drży w takich momentach… W nocy ukazuje się mu Pan, by dodać odwagi i zachęcić do świadectwa…
Nie wiem w jakiej jesteś teraz sytuacji życiowej… Wiem natomiast, że każdego dnia masz dziesiątki okazji do świadczenia o Bogu…
– podczas każdego posiłku masz możliwość przeżegnania się i podziękowania Bogu za posiłek,
– przejeżdżając obok kościołów i kapliczek również możesz oddać Bogu chwałę i przyznać się do swojej wiary,
– podczas swoich codziennych obowiązków możesz być uczciwy i gorliwy, by dawać innym przykład i chwalić Boga swoją sumiennością,
– podczas rozmów z ludźmi wielokrotnie masz okazję promować wartości chrześcijańskie…
– masz także możliwość upominania z miłością tych, którzy błądzą
– będąc stale pogodny i uśmiechnięty możesz każdym spojrzeniem i gestem dawać ludziom pewną nadzieję i motywację do życia
– przyjdzie i taki moment, w którym ciężko będzie przyznać się do Boga, bo wiele będzie do stracenia… Wtedy jest najciężej… Ale miej w sercu upomnienie Pana z Dziejów Apostolskich: ,,Odwagi!”… Pomocą niech będą także słowa z dzisiejszego psalmu:

Zawsze stawiam sobie Pana przed oczy,
On jest po mojej prawicy, nic mną nie zachwieje Ps 16, 8

Przestań się lękać… Pan zawsze jest przy Tobie!
Dziękuję Ci Panie za to, że mnie słabego i zalęknionego czynisz Twoim sługą i uzdalniasz mnie do dawania świadectwa… Wiesz, że czasami moja słabość bierze górę… Brakuje mi zaufania i miłości do Ciebie… Ale wierzę, że poprzez te doświadczenia umacniasz mnie i prowadzisz… Z Tobą mogę wszystko! Wierzę w to!

Dodaj komentarz