Nie martw się na zapas

Jezus powiedział do swoich uczniów: «Podniosą na was ręce i będą was prześladować. Wydadzą was do synagog i do więzień oraz z powodu mojego imienia wlec was będą przed królów i namiestników. Będzie to dla was sposobność do składania świadectwa. Postanówcie sobie w sercu nie obmyślać naprzód swej obrony. Ja bowiem dam wam wymowę i mądrość, której żaden z waszych prześladowców nie będzie mógł się oprzeć ani sprzeciwić.

A wydawać was będą nawet rodzice i bracia, krewni i przyjaciele i niektórych z was o śmierć przyprawią. I z powodu mojego imienia będziecie w nienawiści u wszystkich. Ale włos z głowy wam nie spadnie. Przez swoją wytrwałość ocalicie wasze życie». Łk 21, 12-19

Zastanów się przez chwilę, do czego Jezus przygotowuje Cię powyższymi słowami. Czy miałeś już w swoim życiu poważne sytuacje, w których byłeś prześladowany za przyznanie się do Chrystusa? Oczywiście zakładam, że starasz się iść za Nim odważnie. Jeśli tak jest, to z pewnością były lub będą momenty, w których ktoś uderzy w Ciebie przynajmniej słowem. Nie martw się tym, jak zareagujesz. Proś Ducha Świętego każdego dnia, abyś był świadkiem prawdziwej wiary właśnie w takich sytuacjach.

Pisząc te słowa Pan Bóg przypomniał mi, że byłem kiedyś podobny do Szawła z Tarsu, który prześladował chrześcijan, a później gorliwie szedł za Chrystusem. Aż wstyd przyznać się, ale w szkole średniej potrafiłem kogoś wyśmiać za dobre zachowania. Kiedyś już jako kapłan udało mi się przeprosić jedną z takich osób, gdy przypadkiem spotkaliśmy się na ulicy. Niestety takim narzędziem uderzających innych potrafi być czasami każdy człowiek. Łatwo jest kogoś zniszczyć, a o wiele ciężej podnieść. Tym, który prawdziwie podnosi, przemienia i uzdalnia do mężnego podążania drogą wiary jest oczywiście Duch Święty. Zaprzyjaźnienie się z Nim przez modlitwę jest kluczem do przemiany swojego zachowania.

Duch Pocieszyciel jest też Duchem pełnym pokoju, cierpliwości i opanowania. Dzięki Niemu można być naprawdę spokojnym nawet w najtrudniejszych momentach życiowych, w których jesteśmy atakowani przez stado wilków, sepów itp. Poproś dzisiaj Ducha Świętego o Jego dary i owoce, aby w pełni ufać i nie bać się tego, co czeka Cię dzisiaj i każdego kolejnego dnia. Uwierz mi, że w bliskiej relacji z Bogiem Ojcem, Synem Bożym i Duchem Świętym jesteś prawdziwie bezpieczny!

Duchu Święty, bądź stale przy mnie. Zapraszam Cię do mojego serca wciąż na nowo. Przepełniaj mnie swoimi darami i owocami. Niech Twoja miłość promieniuje z moich oczu, słów, czynów i wszelkich gestów. Prowadź mnie, abym wszędzie czynił dobro na Bożą chwałę.

Dodaj komentarz