Moc błogosławieństwa

Wtedy Izaak rzekł do Jakuba: „Zbliż się, abym dotknąwszy ciebie mógł się upewnić, czy to mój syn Ezaw, czy nie”. Jakub przybliżył się do swego ojca Izaaka, a ten dotknąwszy go rzekł: „Głos jest głosem Jakuba, ale ręce rękami Ezawa”. Nie rozpoznał jednak Jakuba, gdyż jego ręce były owłosione jak ręce Ezawa. A mając udzielić mu błogosławieństwa, zapytał go jeszcze: „Ty jesteś syn mój Ezaw?” Jakub odpowiedział: „Ja jestem”. Rzekł więc: „Podaj mi, abym zjadł to, co upolowałeś, synu mój, i abym ci sam pobłogosławił”. Jakub podał mu i on jadł. Przyniósł mu też i wina, a on pił. A potem jego ojciec Izaak rzekł do niego: „Zbliż się i pocałuj mnie, mój synu”. Jakub zbliżył się i pocałował go. Gdy Izaak poczuł woń jego szat, dając mu błogosławieństwo mówił: „Oto woń mego syna jak woń pola, które pobłogosławił Pan. Niechaj tobie Bóg użycza rosy z niebios i żyzności ziemi, obfitości zboża i moszczu winnego. Rdz 27, 21-28

Spróbuj wyobrazić sobie Jakuba, który podszywa się pod swojego brata Ezawa, aby uzyskać błogosławieństwo ojca… Jest ono dla niego tak ważne, że posuwa się do oszukania ojca… Wie, że to błogosławieństwo zapewni mu powodzenie i łaskawość Boga na resztę życia… To był dla niego najcenniejszy skarb, jaki mógł otrzymać w spadku…
W kontekście tej sceny biblijnej zauważ, jak dzisiaj ludzie traktują błogosławieństwo Boże na Eucharystii, nabożeństwach i w innych okolicznościach… Dlaczego ono tak spowszedniało?… Przecież ten sam Bóg, w mocy, którego błogosławił Izaak – błogosławi nam przez kapłanów… Jakże brak nam wiary w Jego moc…
Co się stało także z gestem błogosławienia dzieci przez swoich rodziców?… Kiedyś w wielu polskich rodzinach nie wyszło się z domu bez prośby o uczynienie znaku krzyża na czole i modlitwy rodzica… Dzisiaj ograniczamy się do znaku krzyża na czole dziecka podczas chrztu, a także przed udzieleniem sakramentu małżeństwa… Nawet w tych chwilach wielu rodziców czuje się nieswojo… Zapominają, że to jest ich Boży przywilej… Mają błogosławić swoje dzieci i chwalić Boga za to, że je mają… One same są już owocem Bożego błogosławieństwa… Są najpiękniejszym darem…
Dziękuję Ci Panie za każde błogosławieństwo, które otrzymałem z rąk biskupów, kapłanów i rodziców…

Dodaj komentarz