Mama zrozumie

Kiedy więc Jezus ujrzał Matkę i stojącego obok Niej ucznia, którego miłował, rzekł do Matki: „Niewiasto, oto syn Twój”. Następnie rzekł do ucznia: „Oto Matka twoja”. I od tej godziny uczeń wziął Ją do siebie. J 19, 26-27

Wyobraź sobie, że klęczysz pod krzyżem razem z Maryją… Patrzysz na Jezusa i nie możesz zrozumieć, jak można było ukrzyżować czystą, wcieloną Miłość… Po czym kierujesz swój wzrok na Jego Matkę… Nie sposób poczuć Jej mękę… Dostrzegasz, że Jej serce jest przebite mieczem boleści… A ona pokornie i cicho oddaje to Bogu i ufa, że ten nieludzki plan ma sens… Po chwili słyszysz, jak konający Jezus mówi do Matki: ,,Zaopiekuj się nim…”. Nagle mówi do Ciebie: ,,Oto Matka Twoja… Weź ją do siebie, do głębi swojego serca”… Pozostań w tej scenie… Spójrz w bolejące oczy Matki… Oddaj się Jej w opiekę… Zawierz jej swoje życie i każde działanie… Ona będzie z Tobą zawsze… Nie ma takiego bólu, którego nie zrozumie… A jeżeli pozwoli na Twoje zranienie, to tylko dlatego, że Bóg chce z niego wyprowadzić zbawienie dla Ciebie i ludzi…
Dziękuję Mamo za Twoją cichą obecność w moim życiu… Ty zawsze byłaś tak blisko…, a ja tak często nie widziałem Cię i nie doceniałem Twojego wstawiennictwa… Przepraszam… Dzisiaj głęboko wierzę, że każda łaska jest uprzedzona Twoim wstawiennictwem… Dziękuję Ci… Totus Tuus…
Poniższy załącznik pomoże Ci przeżyć dzisiejszą scenę, a nawet dotknąć jej sercem…

Dodaj komentarz