Jesteś moim powietrzem

Nie zostanie odjęte berło od Judy ani laska pasterska zabrana spośród jego kolan, aż przyjdzie Ten, do którego ono należy, i zdobędzie posłuch u narodów! Rdz 49, 10

Spróbuj wyobrazić sobie, że odwieczny i wszechmogący Bóg schodzi na ziemię… Jesteś świadkiem Jego pięknych mów, wspaniałych cudów oraz prawdziwej i bezinteresownej miłości… Czy poszedłbyś za Nim?… Czy pragnąłbyś karmić się każdym Jego słowem?… Czy próbowałbyś żyć tak, jak On mówi?… W końcu, czy uwierzyłbyś w to, że On jest Bogiem, który przyjął ludzkie ciało?…
Ja wierzę, że Słowo stało się Ciałem i zamieszkało między nami… Co więcej – wierzę, że Bóg schodzi na ziemię na każdej Eucharystii, aby dawać Siebie mi grzesznemu i słabemu człowiekowi, który potrzebuje Go bardziej niż tlenu…
Panie, odkąd moje serce zaczęło być posłuszne i oddane Twojej woli – czuje, że prawdziwie żyję i oddycham Tobą… Wciąż uczę się Ciebie i pragnę oddawać się bardziej… Czasami ścieram się z własnymi ograniczeniami, ale Ty jesteś we mnie i pomagasz mi pokonywać przeciwności… Proszę Cię dzisiaj za wszystkimi, którzy w tych dniach szukają Ciebie i pragną zmienić swoje życie… Daj im łaskę prawdziwego rozkochania się w Tobie i Twojej woli…

Dodaj komentarz