Dramat Heroda

Gdy mędrcy odjechali, oto anioł Pański ukazał się Józefowi we śnie i rzekł: «Wstań, weź Dziecię i Jego Matkę i uchodź do Egiptu; pozostań tam, aż ci powiem; bo Herod będzie szukał Dziecięcia, aby Je zgładzić». On wstał, wziął w nocy Dziecię i Jego Matkę i udał się do Egiptu; tam pozostał aż do śmierci Heroda. Tak miało się spełnić słowo, które Pan powiedział przez Proroka: «Z Egiptu wezwałem Syna mego». Wtedy Herod, widząc, że go mędrcy zawiedli, wpadł w straszny gniew. Posłał oprawców do Betlejem i całej okolicy i kazał pozabijać wszystkich chłopców w wieku do lat dwóch, stosownie do czasu, o którym się dowiedział od mędrców. Mt 2, 13-16

Spróbuj wyobrazić sobie powyższy dramat… Bóg pełen miłości posyła swojego Syna, a szatan w tym czasie posługuje się swoim człowiekiem, by odegrać się na Stwórcy… Jak dalece zawistne musiało być serce Heroda?… Co więcej ono było pełne kompleksów i lęków… Jak można bać się niemowlaka i mordować niewinne dzieci… Spróbuj dostrzec poranione serce Heroda… Czyżby w jego otoczeniu nie było osoby, która przemówiłaby mu do rozsądku, uwierzyła w niego i powiedziała, że może zmienić się?…

Zapytaj dzisiaj Pana, czy w twoim otoczeniu są osoby, które bardzo mocno ranią innych i nie ma im kto powiedzieć prawdy… Ci ludzie potrzebują uzdrowienia… Czasami wystarczy jedno zdanie mówiące o miłosierdziu Boga… Ono może dotknąć serca i uleczyć… Postaraj się zapytać Boga, komu chce powiedzieć przez Ciebie, że jest jeszcze szansa na pełne przebaczenie…

Proszę Cie Panie, abym był odważnym świadkiem Twojego miłosierdzia… Proszę o Twój miłosierny dotyk dla wszystkich zatwardziałych serc, które bronią się przed nawróceniem…

Dodaj komentarz