Bliskość Boga

Jezus oddalił się ze swymi uczniami w stronę jeziora. A szło za Nim wielkie mnóstwo ludu z Galilei. Także z Judei, z Jerozolimy, z Idumei i Zajordania oraz z okolic Tyru i Sydonu szło do Niego mnóstwo wielkie na wieść o Jego wielkich czynach. Toteż polecił swym uczniom, żeby łódka była dla Niego stale w pogotowiu ze względu na tłum, aby się na Niego nie tłoczyli. Wielu bowiem uzdrowił i wskutek tego wszyscy, którzy mieli jakieś choroby, cisnęli się do Niego, aby się Go dotknąć. Nawet duchy nieczyste na Jego widok padały przed Nim i wołały: „Ty jesteś Syn Boży”. Lecz On surowo im zabraniał, żeby Go nie ujawniały. Mk 3, 7-12

Wyobraź sobie tłumy ludzi cisnące się do Jezusa… Każdy pragnie Jego dotyku… Wszyscy głęboko wierzą w Jego moc… Wierzą, bo Go widzą… A Jezus, jakby chciał powiedzieć: ,,Błogosławieni, którzy wierzą mimo, że Mnie nie widzą” (Por. J 20, 29)
Zadaj sobie dzisiaj pytanie, czy potrafisz przylgnąć do Pana, gdy Go nie czujesz, nie widzisz i nie ogarniasz zmysłami? … Łatwo go dostrzec na różnych uwielbieniach, adoracjach, czy innych spotkaniach charyzmatycznych… Ale przecież to nie jest Twoja codzienność… Czy potrafisz przylgnąć do Niego każdego dnia w swojej izdebce? … Czy masz takie miejsce i konkretną porę dnia?… Codziennie szukaj spotkania z Nim sam na sam… Pozwól Mu mówić… Pokochaj ciszę… A zaczniesz wołać za dzisiejszym psalmistą:

Jest moją radością, mój Boże, czynić Twoją wolę,
a Prawo Twoje mieszka w moim wnętrzu»
Niech się radują i weselą w Tobie
wszyscy, co Ciebie szukają
i niech zawsze mówią: «Pan jest wielki»
ci, którzy pragną Twojej pomocy.
Ja zaś jestem ubogi i nędzny,
ale Pan troszczy się o mnie. Ps 40, 9. 17-18

Dodaj komentarz